A instytucja, która powinna znać prawo na wyrywki. I zgadzam się z @Olga Cecylia, że najbardziej uniwersalne powitanie to „Dzień dobry”. Oczywiście są sytuacje, kiedy Szanowna Pani będzie bardziej odpowiednie, ale wydaje mi się, że w przypadku „dzień dobry” nikt nie powinien się czuć urażony.
See more of To i owo on Facebook. Log In. or. Create new account. Kartki na dzień dobry. Musician/band. Gruby Kaliber. Gun Range. Bajeczny Wystrój. Wedding
Dzień dobry :) MENU PROJEKTOWA - zadzwoń i zamów z dostawą ☎️733 788 766☎️ Barszcz biały z kiełbasą i 1/2 jajka 7,90zł (w zestawie z daniem 5,90zł) Flaki 9,40zł Wątróbka drobiowa z ziemniakami i
Poranna joga na dzień dobry to joga zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych - inaczej mówiąc: ta joga będzie dobra dla każdego! :) To tylko 12 minut,
To i owo. 148,330 likes · 2,074 talking about this. Na mojej stronie znajdziesz pozdrowienia,powitania ,kwiaty,widoczki ,jednym słowem To i owo :).Zapraszam do odwiedzania strony i miłej zabawy życzę :)
To i owo. 148,279 likes · 1,641 talking about this. Na mojej stronie znajdziesz pozdrowienia,powitania ,kwiaty,widoczki ,jednym słowem To i owo :).Zapraszam do odwiedzania strony i miłej zabawy życzę :)
Dzień dobry :) MENU HARNASIE Zupa groszkowa 5,90 (w zestawie z daniem 3,90zł) Zapiekanka ziemniaczana z mięsem mielonym i surówkami 14,90zł Schab po węgiersku z ziemniakami i surówkami 18,90z Roladka drobiowa nadziewana kurkami i serem z ziemniakami i surówkami 21,90zł. MENU TURYSTYCZNA Pomidorowa 5,40zł (w zestawie z daniem 3,40zł)
Dzień dobry. Piszę w imieniu całej rodziny, a przede wszystkim Mamy. Jestem córka Wandy. Mama jest obecnie w szpitalu, ukąsiła ją pszczoła. Mama była długo reanimowana, w wyniku czego zapadła w
Dzień dobry w czwartek :) MENU HARNASIE Zupa pomidorowa z ryżem 5,40zl (w zestawie z daniem 3,40zł) Gulasz meksykański z ryżem i surówkami 14,90zł To i owo - Dzień dobry w czwartek :) MENU HARNASIE Zupa
DZIEŃ DOBRY. ZADZWOŃ I ZAMÓW MY DOWIEZIEMY. PROJEKTOWA 1 733 788 766 ZUPY Chłodnik z 1/2 jajka 7,90zł Krupnik 6,40zł/w zestawie dnia 4,40zł Indyk
DSPBp0. Dziś wrrrreszcie pospałam do wstałam wypoczęta i zadowolona. Do potfora dotarło w końcu, ze ma z rana na paluszkach chodzić, co oznacza mniej więcej tyle, żeby przynajmniej nie trzaskać drzwiami i ciut ciszej się wysławiać. Ichnie wstawanie poszło w miarę cicho i sprawnie, więc sie nie wybudziłam. I o to mi chodziło!Wczoraj odbębniłam wizytę w pracy, choć wcale a wcale jechać nie miałam ochoty. Jeszcze za wcześnie, nie zdążyłam zatesknić. Jednak obiecałam Ninie, ze sie zjawię po rzeczy, które dla mnie przygotowała, nie było tedy innego wyjścia. Kobieta postanowiła pozbyć się zbyt długo rezydującego w szafach asortymentu, ja zaś podjęłam się przejżeć toto. I stało się. Wróciłam do domu z 2 siatkami, ogromna białą z pościelami dla bobasa i ubraniami po chłopcach Niny oraz zwykłą sklepową siatką w kolorze różowym z ciuszkami dla Soni. Zawartość obu wyrzuciłam na nasze przedmałżeńskie łoże z grubsza je tylko przejżawszy, po czym pognałam po Majke do przedszkola. Po powrocie mówię do córki W sypialni na łóżku leżą ubrania. Zobacz Majuś czy coś ci się tam spodoba. Na odzew długo nie musiałam czekać, bo już po chwili Majka krzyczy z pokoju Ta różowa siatka mi się podoba! No ba! Siatka rzeczywiście niczego sobie, darmowa, różowa, szeleszcząca przyjemnie przy najmniejszym dotknięciu. Ma gust dziewczyna! Prawda, że ubrania po chłopcach, typowo męskie w kroju i kolorach, z lekka już sfatygowane były i księżniczkom w takowych nie przystoi się pokazywać. Wyszperała dziewczynka dla siebie, oprócz siatki rzecz jasna, jeszcze różowy Tshert z czarnym nadrukiem w trupie czachy. Ale różowy! więc ładny. Ja zatrzymam ciuszki i pościele dla Soni, resztę zas przejmie Tomasz jako szmaty do garazu. I tym sposobem wszystkie zadowolone...
Jeden z moich znajomych poskarżył się niedawno na łamach Facebooka, że latem wciąż potyka się o pozostawione pod blokiem dziecięce hulajnogi. A jeszcze bardziej denerwuje go, że cała ta dzieciarnia od hulajnóg nie mówi mu “dzień dobry”, choć mieszkają w tym samym budynku. Czy to brak dobrego wychowania? Wina rodziców? Niekoniecznie. Dlaczego więc dzieci nie kłaniają się sąsiadom? – Moje się kłaniają – powiedział Wojtek Musiał, gdy dyskutowaliśmy ten temat w Juniorowym gronie. – Ale my mieszkamy na wsi i wszyscy się tu znamy. Właśnie. To jest pierwszy powód niemówienia “dzień dobry”: wychowując dzieci wielokrotnie ostrzegamy je przed obcymi. “Nigdzie nie chodź z obcymi”. “Nie otwieraj drzwi obcym”. “Nie rozmawiaj z nieznajomymi”. Obcy to potencjalne niebezpieczeństwo – tego uczymy dzieci i to bardzo wcześnie. Dzieciom trudno jednak dokładnie rozpoznać, kto jest obcy, a kto swój. Czy ktoś znany tylko z widzenia to wciąż obcy, czy już nie? A weźmy pod uwagę, że znany z widzenia jest tak samo sąsiad, listonosz, pani w sklepie jak i osiedlowy zabijaka popijający alkohol na osiedlowej ławeczce. Czy sąsiad, którego dzieci widują kilka razy w miesiącu, który nigdy się do nich nie uśmiecha i nigdy nie rozmawia z rodzicami jest znajomym, czy nie? Skoro mama ostrzega przed obcymi, którzy mogą się do dzieci miło odzywać, to chyba tym bardziej niebezpieczny jest ktoś, kto wcale miły nie jest? To naprawdę trudne – zorientować się w tych społecznych subtelnościach. Druga sprawa to własny przykład. Rodzice kłaniający się uprzejmie sąsiadom to dla dzieci drogowskaz w zawiłościach społecznych oczekiwań. Obserwując rodziców dzieci powoli zapamiętują, z którymi osobami rodzice się witają i z czasem zaczynają ich naśladować. Z czasem, niekoniecznie od razu. Dlaczego? Odpowiedzi na to pytanie udzieliła moja siedmioletnia córka: „Czasami po prostu się wstydzę”. Odezwanie się do nieznajomego wymaga przekroczenia własnych granic, co bywa niekomfortowe i dla dzieci trudne. Minie trochę czasu zanim nabiorą śmiałości, przełamią wewnętrzny opór, który każdy z nas przecież odczuwa wobec czegoś co wywołuje dyskomfort. Przykład rodziców jest bardzo ważny, ale nie jedyny. Jako sąsiedzi również bierzemy udział w wychowywaniu okolicznych dzieci. Dajemy im przykład, który one naśladują. Kiedy spotkana na klatce schodowej sąsiadka milcząc wymownie, groźnym wzrokiem wpatruje się w sześciolatka, to właśnie daje mu przykład. Dziecko raczej zrobi dokładnie to samo, co pani sąsiadka, niż domyśli się, że ma wyrecytować grzeczną formułkę. Jeśli pani sąsiadka tylko patrzy, to dziecko też będzie patrzeć uznawszy, że tak właśnie należy się zachowywać. Od groźnego spojrzenia znacznie skuteczniejsze będzie, kiedy sami powiemy spotkanym dzieciom „dzień dobry”, lub „cześć”. W ten sposób pokażemy, jak należy się zachować podczas takiego przelotnego spotkania, a dziecko łatwiej zapamięta nas jako kogoś „nie obcego”. Oczywiście w naszej kulturze bardzo silnie zakorzeniona jest zasada, według której dzieci powinny okazywać szacunek starszym. To dzieci powinny kłaniać się pierwsze. Myślę, że chętnie będą to robiły, jeśli pokażemy im jak. Tylko że pokazanie jak nie polega na prawieniu kazań, ani na strofowaniu czy robieniu wyrzutów. Pokazać jak oznacza zachować się wobec dziecka i wobec innych ludzi tak, jak chcemy, by ono się zachowywało. Chcesz być szanowany – sam okazuj szacunek. W szkole moich dzieci wymyślono akcję, która miała zachęcić dzieci do powitalnych uprzejmości. Przy wejściu w budynku rozwieszono wesołe hasła nawołujące do witania się wszystkich ze wszystkimi. Najważniejsze jednak było zaproszenie rodziców, by włączyli się w akcję mówiąc sobie nawzajem “dzień dobry”, witając się z nauczycielami i z dziećmi. Wyeksponowane wszędzie hasła miały przypominać nie tylko dzieciom, ale i dorosłym, by zwracali uwagę na powitalne uprzejmości. Bo dzieci uczą się naśladując starszych. Jesper Juul w jednej ze swoich książek napisał, że za relacje między dorosłym a dzieckiem zawsze odpowiedzialny jest dorosły. W tych drobnych, codziennych sprawach międzysąsiedzkich również to my, dorośli, jesteśmy silą sprawczą. Zanim więc zaczniemy wymagać od dzieci “właściwych zachowań”, sami pokażmy im, jak one wyglądają. Jeśli chcemy, by buszujące po podwórku dzieciaki sąsiadów były dla nas uprzejme, bądźmy tacy dla nich. No i oczywiście rozmawiajmy, objaśniajmy, opowiadajmy. Nie strofując i nie robiąc wyrzutów. Spokojna, otwarta rozmowa jest zawsze dobrym uzupełnieniem doświadczeń i obserwacji, nadaje kontekst i buduje wiedzę o świecie.
Poranne afirmacje to cudowny sposób na rozpoczęcie dnia. Rano mamy najbardziej otwarty umysł. Budzimy się i zaczynamy na nowo. Dzień po dniu jesteśmy w stanie zaprogramować w sobie coraz lepsze nastawienie, które zaowocuje wspaniałymi doświadczeniami. Dowiedz się, dlaczego rano afirmacje są najbardziej skuteczne i odkryj zestaw afirmacji na dobry dzień. Dlaczego rano łatwiej zacząć na nowo? Każdego dnia doświadczamy ciągu myśli, emocji i energii, który jest pozytywny albo negatywny. Jeśli wydarzy się jedna negatywna rzecz to tak bardzo się na niej skupiamy, że tworzymy negatywną energię, która zgodnie z prawem przyciągania przynosi nam więcej podobnych zdarzeń. Wtedy nakręcamy się coraz bardziej, a powrót na pozytywne tory staje się coraz trudniejszy. Na szczęście kiedy śpimy, ten pęd myśli i emocji się redukuje (to samo możemy osiągnąć podczas medytacji). Każdy poranek to czysta karta. Mamy wybór – możemy zacząć z pozytywnym nastawieniem i wtedy łatwiej będzie je podtrzymywać cały dzień. Albo możemy od razu przypomnieć sobie to, co nas denerwuje i kontynuować negatywną spiralę. Zawsze mamy wybór na czym skupiamy swoją uwagę. W trakcie dnia często pojawia się w nas opór – w stosunku do ludzi lub spraw, którymi nie chcemy się zajmować albo w stosunku do naszych marzeń, w których spełnienie zaczynamy wątpić. Rano, zanim przypomnimy sobie wszystkie zdarzenia dnia poprzedniego i wszystkie inne tematy, jesteśmy cudownie zrelaksowani. Ten pierwszy moment po przebudzeniu to najlepszy moment na wypowiedzenie swoich porannych afirmacji, ponieważ bez oporu dopuszczamy je do naszego serca. Dzień po dniu wychodzi nam to coraz lepiej i dni stają się zauważalnie lepsze. Jeśli nie wiesz jak korzystać z afirmacji zajrzyj do artykułu: Afirmacje – czym są i jak sprawić, by były skuteczne? Lista porannych afirmacji Jestem wdzięczna za ten nowy w siebie i w moje się dziś na się w moim życiu układa się w magiczny cudownie wypoczęta i cieszę się na ten dzień. Dzisiaj tworzę życie moich ten dzień i każdą jego cudowną siebie jeszcze przede mną. Po wymówieniu afirmacji uwielbiam zadawać sobie pytanie „Co pragnę dzisiaj stworzyć?” i staram się, by moja uwaga, energia i działania były zgodne z moją intencją. Czy macie swoje ukochane afirmacje na dzień dobry? Przeczytaj także: Idealny poranek: czy na pewno dobrze rozpoczynasz dzień? Mam na imię Justyna. Piszę o osiąganiu szczęścia i realizowaniu swoich marzeń. Interesuje mnie astrologia, techniki planowania i książki o samorozwoju. Każdego dnia uczę się pozytywnego podejścia do życia.